Już ponad 25 mln osób korzysta z aplikacji mobilnych banków. Większość Polaków wolałaby zapomnieć z domu portfela niż smartfona.
To fakty, które pokazują, jak wielkie znaczenie dla społeczeństwa ma trwający już ponad 20 lat rozwój bankowości mobilnej – warto przypomnieć, że pierwsza aplikacja bankowa (R-Mobile) na telefony komórkowe pojawiła się w 2004 r.
Bankowość mobilna w 2025 roku
Dziś, jak wynika z danych Związku Banków Polskich (raport NetB@nk, I kw. 2025 r.), już więcej osób aktywnie bankuje mobilnie (25,3 mln) niż korzysta z bankowości internetowej w wersji desktopowej (24 mln). Nastąpił więc przełom, który pozwala wnioskować, że również grupa osób korzystających z usług bankowych wyłącznie w smartfonach („mobile only”) będzie szybko rosła.
Nic dziwnego. Bankowość mobilna niesie ze sobą mnóstwo korzyści społecznych, często takich, nad którymi na co dzień nawet się nie zastanawiamy. Oto przykłady:
Większe bezpieczeństwo środków
Na początku 2025 r. Bank Millennium zapytał Polaków, czy bardziej uciążliwe byłoby dla nich zostawienie w domu portfela czy smartfona. 63 proc. badanych wskazało, że większym problemem byłby dla nich dzień bez urządzenia mobilnego. Ta opinia nasuwa wniosek, że dla większości realizacja transakcji bezgotówkowej w sklepie – nawet bez tradycyjnej karty płatniczej – nie jest już żadnym wyzwaniem.
Warto przy tym pamiętać, że zachowanie elementarnych zasad zabezpieczenia smartfona (blokada ekranu, biometria) chroni pieniądze na koncie nawet w przypadku kradzieży urządzenia. Z kolei po utracie portfela, tradycyjne karty można natychmiast zastrzec z poziomu aplikacji mobilnej.
Lepsza edukacja finansowa
Nie do przecenienia w aplikacjach mobilnych banków jest fakt, że klienci mają nieograniczony wgląd do swoich rachunków. Dzięki temu z łatwością mogą sprawdzać saldo, historię wpływów i wydatków, a aplikacje pomagają im je kategoryzować. To elementy, które zdecydowanie ułatwiają planowanie domowego budżetu – w aplikacjach można spotkać funkcje prognozowania wydatków, alertów itp., które pokazują użytkownikom, gdzie mogą ciąć koszty i optymalizować domowe finanse.
Aplikacje mobilne uczą też oszczędzania – wystarczy tu wspomnieć o popularnej funkcji odkładania części środków po zaokrągleniu kwoty każdej transakcji.
Platforma codziennych finansów
Banki dbają o to, by użytkownicy korzystali z aplikacji mobilnych w każdej sytuacji życia codziennego. Chcą, by klienci używali ich np. do płatności za parkingi, bilety komunikacji miejskiej czy bilety do kina. W wielu przypadkach mogą oni liczyć na korzyści wynikające z oferowanych w aplikacjach programów lojalnościowych.
Boom w handlu online
Według Głównego Urzędu Statystycznego, udział sprzedaży internetowej w całkowitej sprzedaży detalicznej w Polsce przekracza już 9 proc. (styczeń 2025 r.). Gdyby nie bankowość mobilna, ten odczyt byłby zapewne znacznie niższy. To banki nauczyły Polaków dokonywania szybkich transakcji w kilku kliknięciach na smartfonie, a także wzmocniły zaufanie społeczne do zakupów online.
Łatwiejsze podróże zagraniczne
Standardem stały się już kantory online w bankowych aplikacjach. Klienci podczas zagranicznych wyjazdów mogą też płacić za zakupy bezpośrednio w walucie danego kraju. Banki w aplikacjach mobilnych umożliwiają wreszcie zakup lokalnych kart e-SIM, by posiadacze smartfonów mieli dostęp do taniego internetu i rozmów telefonicznych podczas podróży poza granice Unii Europejskiej.
Integracja bankowości mobilnej z urzędami
Ciężko wyobrazić sobie kontakty z e-administracją bez aplikacji mobilnej banku. To dzięki bankom klienci mogą się bezpiecznie logować np. do serwisów ePUAP czy Profilu Zaufanego, by załatwiać sprawy urzędowe. A wszystko przy ogromnej oszczędności czasu i skróceniu kolejek w samych urzędach.
Warto pamiętać, że aplikacje mobilne banków w Polsce znacząco wyróżniają się na tle innych krajów, zarówno pod względem oferowanych funkcjonalności, jak i zaangażowania użytkowników. To połączenie sprawia, że Polska jest jednym z liderów wzrostu nowych technologii w finansach na świecie.