VPN - co to za narzędzie i jak może chronić Twoją prywatność online?
- Reforma wskaźników
Wskaźnik szczególnie chroniony
O WIBOR, WIRON, ich konstrukcji i zabezpieczeniach rozmawiamy ze Zbigniewem Mindą, prezesem spółki GPW Benchmark, która jest administratorem wskaźników referencyjnych.
Czy z punktu widzenia zwykłego uczestnika rynku finansowego WIRON jest bardziej obiektywnym wskaźnikiem referencyjnym niż WIBOR i czy w ogóle można tak mówić?
Na każdym rynku finansowym funkcjonuje wskaźnik referencyjny stopy procentowej, który stanowi powszechne odniesienie dla wyceny aktywów. Tak jest przynajmniej od kilkudziesięciu lat. W każdej strefie walutowej stosowany jest powszechnie jakiś wskaźnik: SOFR w USA, SONIA, a do niedawna LIBOR w Wielkiej Brytanii, EURIBOR w strefie euro, PRIBOR w Czechach, STIBOR w Szwecji, WIBOR w Polsce, etc. Specyfika każdego rynku dyktuje to, jakiego rodzaju jest to wskaźnik, jaki rynek jest przedmiotem pomiaru oraz jaką metodą się posługuje dla celów tego pomiaru. Rozporządzenie o Wskaźnikach Referencyjnych, w pewnym uproszczeniu oczywiście, usystematyzowało charakterystykę tych wskaźników. Mamy zatem wskaźniki terminowe, czyli patrzące w przyszłość, oparte na kaskadzie danych wejściowych, co w skrócie polega na tym, że tworzy się kolejne poziomy, z których każdy reprezentuje inny rodzaj danych wejściowych. Metoda kaskady danych powstała na bazie obserwacji rzeczywistości rynkowej, dość podobnej w wielu krajach, i odpowiada na problem niewystarczalności danych wejściowych z jednego tylko poziomu dla określenia wartości wskaźnika. Niekiedy jest zbyt mało transakcji na jednym rynku, więc trzeba uwzględnić na kolejnych poziomach kaskady danych rynki powiązane, a potem również kwotowania wiążące, w końcu także orientacyjne kwotowania. W taki sposób funkcjonują obecnie wskaźniki tzw. IBOR, czyli WIBOR, PRIBOR, STIBOR, EURIBOR. Zawsze na pierwszym miejscu kaskady danych muszą się znajdować dane dotyczące transakcji. Natomiast rozporządzenie BMR stanowi zachętę dla rynków do budowy wskaźników czysto transakcyjnych, czyli takich, które nie są oparte na metodzie kaskady danych, a które mierzą rynek na podstawie jednego rodzaju danych wejściowych, którymi są wyłącznie dane dotyczące transakcji. Ponieważ jedynym rynkiem, mającym wystarczająco dużą liczbę transakcji, na którym można postawić taki wskaźnik jest rynek transakcji jednodniowych (tzw. rynek Overnight), więc na niektórych rynkach stworzono takie wskaźniki jednodniowe np. SONIA, SOFR, SARON. W Polsce takim wskaźnikiem jest WIRON. Są to tzw. wskaźniki wolne od ryzyka. Nie wszędzie takie wskaźniki zbudowano, a tam, gdzie je zbudowano, nie wszędzie zdecydowano się na zamianę wskaźników, czyli na zaprzestanie opracowywania starych wskaźników typu IBOR i przejście na nowe wskaźniki wolne od ryzyka. Np. w strefie euro, mimo że funkcjonuje już nowy wskaźnik ESTER, nadal powszechnie stosowanym na rynku jest wskaźnik EURIBOR. W Czechach jest wskaźnik PRIBOR i nie ma żadnego scenariusza zastąpienia go wskaźnikiem alternatywnym. Upraszczając można powiedzieć, że wskaźniki typu IBOR są prostsze w użyciu dla podmiotów rynku finansowego, natomiast wskaźniki jednodniowe – wskaźniki wolne od ryzyka – są nieco trudniejsze w użyciu. Z perspektywy klienta zaryzykuję twierdzenie, że nie ma to aż takiego znaczenia, gdyż poziom każdego wskaźnika rośnie wraz ze wzrostem stóp banku centralnego. Gdyby zamiast WIBOR w umowach kredytowych od kilku lat był stosowany WIRON, to kredytobiorcy płacący raty byliby równie niezadowoleni. Poza tym każdy wskaźnik wymaga pewnego ekosystemu, który pozwala na efektywną wycenę i określa koszt stosowania danego wskaźnika dla banku. Wynika to z obowiązku banku zabezpieczenia się od ryzyka stopy procentowej. Otóż może się okazać, że ten koszt będzie wyższy w przypadku wskaźnika wolnego od ryzyka ze względu np. na jego wyższą zmienność, co po prostu znajdzie odzwierciedlenie w wyższej marży. Zmienność ta jest efektem specyfiki danego rynku, na którą najczęściej niewiele można poradzić. A zatem musimy się oderwać od myślenia, czy dany wskaźnik będzie dla klienta oznaczał wyższe, czy niższe raty. To naprawdę zależy od wielu czynników. Podsumowując widzimy w BMR zachętę do budowania wskaźników czysto transakcyjnych, takich jak WIRON, ale to od warunków panujących na danym rynku, od kwestii jakości danych, infrastruktury oraz łatwości stosowania tych wskaźników, preferencji podmiotów rynku finansowego i regulatorów, etc. będzie zależało, czy dany rynek wybierze taki wskaźnik, czy jednak pozostanie przy wskaźniku opartym o metodę kaskady danych.
Jakie zabezpieczenia w zakresie wskaźników stosuje GPW Benchmark?
Kwestia zapewnienia ochrony przed manipulacją jest myślą przewodnią rozporządzenia BMR. To właśnie dlatego, rozporządzenie taki nacisk kładzie na dane dotyczące transakcji, jako najwyższej jakości danych wejściowych. Nie oznacza to jednak, że rozporządzenie BMR nie dopuszcza stosowania także innych danych wejściowych. Zarówno administrator wskaźnika jak też podmiot przekazujący dane musi aktywnie, na postawie obowiązkowych procedur, przeciwdziałać możliwości manipulacji zarówno w przypadku wskaźnika czysto transakcyjnego, jak też wskaźnika opartego na kaskadzie danych, który dopuszcza stosowanie przez podmiot przekazujący dane oceny eksperckiej w przygotowaniu kwotowań. Np. administrator bada każdą spośród tysięcy transakcji na okoliczność jej nietypowego charakteru np. co do wysokości oprocentowania albo nie pozwala na dzielenie transakcji wysoko wolumenowych, etc. Poza tym administrator wprowadził na poziomie metody rozmaite zabezpieczenia mające przeciwdziałać np. wpływowi transakcji jednego podmiotu na poziom wskaźnika. W odniesieniu do kwotowań przy wskaźniku WIBOR, administrator wprowadził rekomendację dotyczącą kwotowań wiążących, która zakłada, że polityka kwotowania musi zawierać bazę kwotowania opierającą się na twardych danych liczbowych uzasadniających poziom kwotowania oraz korektę bazy, która musi zawierać uzasadnienie. Wszystko musi być udokumentowane i archiwizowane i jest przedmiotem nadzoru ze strony KNF. A zatem, BMR nakazuje administratorowi i podmiotom przekazującym dane w równym stopniu stosować rozmaite procedury, mające na celu przeciwdziałanie manipulacjom zarówno w odniesieniu do wskaźników czysto transakcyjnych, jak i tych które są oparte na kaskadzie danych i dopuszczają kwotowania, jako źródło danych wejściowych.